Rehabilitacja z wykorzystaniem gry wideo pomaga pacjentom po udarze poprawić ich zdolności motoryczne, a jednocześnie oszczędza czas terapeutów i obniża koszty leczenia – informuje czasopismo „eClinicalMedicine”.
Jak czytamy, zespół amerykańskich naukowców przeprowadził badanie mające na celu sprawdzenie, czy gra wideo może wspomóc poprawę sprawności kończyn górnych. Jego uczestnikami byli pacjenci z przewlekłym łagodnym do umiarkowanego niedowładem kończyn górnych, którzy co najmniej pół roku wcześniej doświadczyli udaru mózgu o dowolnej etiologii. Niekonwencjonalna rehabilitacja odbywała się w domach badanych, którzy wykonywali różne zadania w interaktywnym środowisku. Pacjenci, płynąc w wirtualnym kajaku, mieli na różne sposoby poruszać rękami: wiosłowali, kołysali się z boku na bok, aby sterować, i sięgali za głowę, aby usunąć pajęczyny i nietoperze. W miarę postępów ich wyzwania stawały się coraz trudniejsze, a osiągane wyniki zdalnie kontrolowali specjaliści.
Jak się okazało, samodzielna praktyka ruchowa przez zabawę z interwencją behawioralną pod kierunkiem terapeuty doprowadziła do podobnej poprawy zdolności motorycznych jak tradycyjne metody rehabilitacji zastosowane w grupie kontrolnej (w placówce medycznej). Efektywniej polepszała również jakość codziennego używania ramion. Jednocześnie wymagała o 80 proc. mniej pracy ze strony specjalisty. Takie podejście oszczędza więc czas i obniża koszty leczenia przy jednoczesnym zwiększeniu wygody i bezpieczeństwa pacjentów.
– Jako terapeuta zajęciowy widziałam, jak pacjenci z obszarów wiejskich dojeżdżają na rehabilitację ponad godzinę trzy do czterech razy w tygodniu. Taka terapia jest bardzo intensywna, trwa jednorazowo trzy do czterech godzin i wymaga ciągłej obecności specjalisty. Wirtualna rehabilitacja obniża koszty ponoszone przez pacjenta i skraca czas pracy terapeuty. Zwiększa wygodę i poprawia wyniki, jest więc korzystna dla obu stron – ocenia jedna z autorek badania dr Rachel Proffitt.