Czy dermatoonkologia odejdzie niebawem do lamusa? Z całą pewnością nie! Aplikacja – stworzona zresztą przez osobę, która z nowotworami ma do czynienia na co dzień, pracując w jednym z łódzkich oddziałów onkologii – ma pomóc we właściwej diagnozie podejrzanych zmian pojawiających się na skórze.
Doktor Magdalena Kędzierzyńska – bo o niej mowa – we współpracy z informatykami stworzyła narzędzie Medic-Assistant. Ma ono umożliwić robienie zdjęć własnymi telefonami komórkowymi zaniepokojonym pacjentom i bezpiecznie przesyłane takich materiałów do wglądu lekarzom. Aplikacja kategoryzuje i systematyzuje zdjęcia, tworząc niejako historię choroby pacjenta. Lekarz w bardzo wygodny sposób otrzymuje z kolei dostęp do galerii zdjęciowej wraz z zachowaniem chronologii wykonania fotografii, skąd łatwiej o odpowiednią interpretację.
Narzędzie ułatwi również z całą pewnością kontakt ze specjalistą, który, w związku z pandemią czy spadkiem liczby dermatologów w kraju, jest ostatnio utrudniony.
Jak przekonuje doktor Kędzierzyńska, nie tylko czerniak, przypadki którego stały się w minionych latach istną plagą, będzie częściej rozpoznawany. Inne nowotwory (przykładowo rak piersi) również dają objawy skórne, które w porę wykryte, pozwalają na zachowanie nie tylko zdrowia, ale i życia.
Aplikacja póki co pozostaje w fazie testowej. Miejmy nadzieję, że już niebawem ujrzy światło dziennie jej finalny rezultat.